Blog




Uprawa pożniwna tzw. podorywka to ważny zabieg agrotechniczny



Podstawową zasadą stosowaną po zbiorze kombajnem zbóż jak i rzepaku jest uprawa pożniwna mająca na celu przede wszystkim przerwanie parowania gleby. Płytkie zerwanie ścierniska ma też szereg zalet. Gołe ścierniska należy pilniej zrywać niż te, na których zalega słoma pocięta i rozrzucona przez kombajn. Dylematem może być dobór odpowiedniego narzędzia. Czym można je skutecznie wykonać?







Pług orny maszyną nieaktualną na ścierniska



Swego czasu do uprawy pożniwnej stosowano pługi podorywkowe. Jednak już dawno w większości gospodarstw zostały one zastąpione innymi narzędziami, których zastosowanie może poprzedzać orkę lub uproszczoną uprawę bezorkową. Zalety uprawy uproszczonej przekonują do jej wdrożenia coraz więcej rolników. Przejście z technologii płużnej wymaga jednak zmian w parku maszynowym. Na wejście w uprawę uproszczoną decydują się przede wszystkim duże gospodarstwa, najczęściej o powierzchni co najmniej 100 ha. Wynika to w dużej mierze z możliwości finansowych jeśli chodzi o inwestycje w sprzęt, gdyż zamiast pługa potrzebne będą inne maszyny i może się okazać, że potrzebny będzie mocniejszy ciągnik.







Zatrzymać wodę, powstrzymać chwasty



Najważniejszą zaletą zastosowania agregatów ścierniskowych jest przerwanie parowania wody z gleby. Sama uprawa również przyczynia się do ubytku wody. Niemniej jest on zdecydowanie mniejszy niż strata wody w przypadku pozostawienia pola bez uprawy. Szacuje się, że utrata wody z gleby podczas płytkiej uprawy wynosi ok. 3 l/m2, natomiast w przypadku podorywki pługiem jest dwukrotnie większa. Niewskazane jest opóźnianie uprawy pożniwnej i pozostawianie samosiewów chwastów na dłuższy okres. Chwasty, które osiągają wysokość 10 cm powodują utratę wody na poziomie 12 l/m2. Jest to ilość, jaka jest niezbędna dla wschodzącego rzepaku. 







Szybki rozkład resztek roślin



Do kolejnych zalet uprawy pożniwnej zalicza się równomierne rozprowadzenie i przyspieszenie rozkładu resztek pożniwnych na polu oraz ograniczenie zagrożenia ze strony chorób i szkodników. Ponadto uprawa ścierniskowa stwarza odpowiednie warunki do siewu poplonów, jak również umożliwia zagospodarowanie słomy jako nawozu. Podczas gdy klasyczna podorywka polega na odwracaniu skiby i przykryciu resztek pożniwnych to w obecnej koncepcji uprawy ścierniskowej resztki te są mieszane z glebą. Na rzecz agregatów ścierniskowych przemawia także ich wyższa wydajność w odniesieniu do pługów.







Płytka uprawa ścierniska 



Coraz bardziej na popularności zyskuje płytka uprawa ścierniska. Na rynku dostępne są agregaty przeznaczone do uprawy na głębokość do 5 cm. Inną koncepcją jest ultra-płytka uprawa na głębokość 2-3 cm, którą można łączyć z wysiewem międzyplonów. W tym rodzaju uprawy zastosowanie znajdują wały nożowe, kompaktowe brony talerzowe, grubery do płytkiej uprawy jak i brony mulczowe. Narzędzia te mogą być doposażone w montowane przed lub za główną sekcją roboczą listwy niwelujące oraz wały. Generalnie w płytkiej uprawie ścierniska można wyróżnić dwa jej rodzaje: redlicową i tarczową. Narzędzia te są dostępne w różnej konfiguracji i szerokości roboczej, stąd mogą być stosowane zarówno w małych jak i wielkoobszarowych gospodarstwach rolnych. Rolnicy mają więc szeroki wybór spośród tych narzędzi.







Które narzędzie marnuje więcej wody: kultywator czy brona talerzowa?



Intensywność parowania wynika z głębokości pracy i stopnia zagęszczenia, a nie typu użytego narzędzia. Kompaktowe brony talerzowe z talerzami o dużej średnicy mogą pracować prawie tak głęboko jak większość kultywatorów ścierniskowych. Duże znaczenie ma tu zamknięcie rowków po przejściu talerzy lub łap kultywatora. Przez bardziej pofałdowaną powierzchnię traci się więcej wody. Dlatego każda, nawet najprostsza dodatkowa sekcja (włóka, zgrzebło, wał strunowy lub rurowy), która sprzyja wyrównaniu gruntu bardzo się przydaje.







Jak ograniczać straty wody z gleby tuż po zbiorach zbóż i rzepaku?



Liczne testy wykazują, że słoma pocięta przez kombajn i rozrzucona po powierzchni gruntu jest najlepszą warstwą izolacyjną, która zapobiega parowaniu wody. Wiele starszych podręczników mówi, iż kapilary należy szybko likwidować płytką uprawką, aby zapobiec niekontrolowanemu parowaniu. Jednak jest to prawda tylko w odniesieniu do tych stanowisk, z których zbiera się cały plon słomy i gleba staje się zupełnie odkryta.







Co zatrzyma więcej wody: kilka płytkich przejazdów czy praca na przemian płytko i głęboko?



Jeśli z uprawą pożniwną należy się spieszyć, bo pole jest potrzebne pod rośliny ozime, a zwłaszcza rzepak wielokrotna płytka uprawka sprzyja przesuszeniu wierzchniej warstwy gleby. Spowalnia też rozkład słomy. Na polach przeznaczonych do zaorania nie jest to aż takie ważne, bo pług zawsze wydobędzie na powierzchnię trochę wilgoci, która wystarczy do kiełkowania rzepaku i wcześnie sianych zbóż. Natomiast w systemach bezorkowych trzeba zwrócić uwagę na to, żeby płytko zalegająca słoma nie utrudniała kontaktu nasion z glebą.







Czy brona zgrzebłowa wystarcza na pierwszą uprawkę i czy jest w stanie utrzymać wodę?



Praca broną mulczową jest bardzo wydajna. Jednak to narzędzie tylko drapie powierzchnię pola czego nie można nazwać zerwaniem ścierniska. W pewnym stopniu przyczynia się do oszczędzania wody i nawet nasiona chwastów trawiastych oraz osypanego rzepaku dość dobrze kiełkują, bo nie są zbyt głęboko zasypane. Jednak potrzeba odstępu czasowego, żeby tej brony ponownie użyć. Tempo rozkładu słomy jest tu bardzo małe. Więc powtórne zabiegi tym narzędziem sprawdzają się głównie w stanowiskach przewidzianych pod rośliny jare.







Wapno rozsiać na ściernisko czy może później?



Reaktywność każdego nawozu wapniowego jest uzależniona od jego kontaktu z glebą. Im wcześniej go się rozsieje tym częściej będzie mieszany z glebą. Wapń ma też dobroczynne działanie na mikroflorę glebową, bo stwarza jej warunki do wzmożonej aktywności, co sprzyja szybszemu rozkładowi resztek pożniwnych. Zatem nie ma lepszego terminu wapnowania niż na ściernisko i rozrzuconą słomę. Co prawda utrzymywanie równomiernych odstępów pomiędzy kolejnymi przejazdami rozsiewacza jest nieco utrudnione, ale można sobie z tym poradzić nawet bez satelitarnego systemu prowadzenia równoległego GPS. Wystarczy rozpocząć pracę od tej strony pola, od której startowano z siewem zebranej rośliny. Wtedy przez całe pole widać rzędy po ściętych roślinach albo ślady po kombajnie lub ścieżkach przejazdowych.







Głębokość pracy



Ściernisko powinno uprawiać się na tyle płytko, by nie spulchniać i przesuszać zbyt głęboko gleby, ale też na taką głębokość, by resztki były dobrze wymieszane. W teorii zatem zalecenie, by podorywkę wykonywać na 5 cm jest trudne do wykonania zwłaszcza mniejszymi i lżejszymi narzędziami. Ciężkie grubery czy talerzówki dużo lepiej zachowują zadaną głębokość roboczą, którą też łatwiej jest na takim sprzęcie ustawić. Przyjmuje się, że na każdą tonę słomy powinno się pracować na głębokości 2–3 cm. To oznacza, że jęczmień ozimy plonujący na poziomie 7 t/ha da około 5–5,5 t/ha słomy. Głębokość pracy zatem powinna wynieść 10–15 cm. W naszym przykładzie gruber musiał pracować na 15 cm. Sama głębokość zależy też od wilgotności gleby. Im jest ona bardziej wilgotna tym płycej powinniśmy podorywkę wykonać. Przy dużej masie słomy płytka uprawa nie jest jednak do końca możliwa, bo w ogóle można nie uzyskać efektu wymieszania słomy z glebą.







Sprzęt rolniczy do podorywki



Wraz z postępem technologicznym pługi do podorywki zastąpiono kultywatorami ścierniskowymi i bronami talerzowymi, które dziś są praktycznie najczęściej używanymi maszynami do tego typu prac i znajdują się w niemalże każdym gospodarstwie. Użycie tych maszyn w przypadku podorywki pozwala zaoszczędzić nam dużo czasu poprzez stosunkowo dużą prędkość i szerokość pracy oraz jest zdecydowanie mniej kosztowne niż użycie pługa. Oczywiście nie można tutaj postawić jednoznacznej oceny, co jest lepsze gdyż wiele zależy od warunków polowych, a także modelu maszyn, którym pracujemy. Narzędzia do uprawy ścierniskowej mimo podobieństw często różnią się detalami konstrukcyjnymi, które wpływają na jakość i lekkość pracy. Na pewno ważne jest, aby przed wyjazdem w pole dokonać oględzin naszego sprzętu. Zależnie od rodzaju posiadanego urządzenia (brona talerzowa, kultywator ścierniskowy) należy sprawdzić stan lemieszy, talerzy, wałów, redlicy, łap itp. Oględzinom maszyn rolniczych sprzyja najbardziej czas zimowy lecz czas przedżniwny, w którym rolnik ma jeszcze chwilę ,,oddechu” też będzie dobrą okazją, żeby przygotować swój sprzęt uprawowy. Jak powszechnie wiadomo sprawne i zadbane maszyny to jeden z kluczowych elementów owocnej uprawy w dynamicznym współczesnym rolnictwie.







Kultywator ścierniskowy - maszyna uniwersalna



Popularność kultywatorów ścierniskowych wynika z ich uniwersalności. Z pomocą tej maszyny wykonamy zarówno płytszą podorywkę, jak również głęboką, sięgającą nawet 25-30 cm uprawę. Część gruberów ma tak skonstruowane elementy robocze, że w przypadku uprawy płytkiej na redlicy stosuje się dodatkowe skrzydełka boczne, które z kolei demontuje się w kontekście uprawy głębokiej. W stosunku do swoich dwubelkowych odpowiedników, grubery trzybelkowe są droższe, cięższe oraz wymagają ciągnika o większej mocy. Kultywator ścierniskowy, czyli tzw. gruber to narzędzie uprawowe, które na dobre zagościło w parkach maszynowych gospodarstw.







Redlicowe agregaty ścierniskowe 



Szeroką gamę narzędzi Rolmako stanowią kultywatory ścierniskowe. Zadaniem tych narzędzi jest poderwanie ścierniska na całej szerokości roboczej i wymieszanie w górnej warstwie gleby. Narzędzia te wyróżnia dobre mieszanie resztek pożniwnych. W celu prawidłowego równania fabrycznie są wyposażone w sekcję robocze i wały dogniatające (najczęściej wały rurowe lub pierścieniowe o profilu V,U i T) za którymi mogą być umieszczane zgrzebła z grubymi sprężystymi palcami. W najprostszych kultywatorach ścierniskowych stosowane są sprężyste zęby 70x12 lub 90x13 zakończone dwustronnymi gęsiostopkami jak w czterobelkowym uniwersalnym kultywatorze przedsiewno-podorywkowym Rolmako U 497. Inną opcją są redlice sercowe lub dzielone redlice wraz z bocznymi skrzydełkami podcinającymi - model Rolmako U 453. Trzybelkowy wielofunkcyjny agregat U 436 do upraw bezorkowych sprosta zarówno płytkiej, średniej jak i głębokiej uprawie sięgającej do 35 cm. Konstrukcję tego grubera wyróżniają zęby, które mogą być zakończone dłutami z demontowanymi lemieszami bocznymi w celu głębszej uprawy. Dzięki temu narzędziem tym można wykonywać obróbkę ścierniska na głębokość od 3 do 7 cm w celu pobudzania kiełkowania chwastów. Inne przeznaczenie gruberów U 436 to mieszanie resztek pożniwnych z glebą na głębokości od 7 do 15 cm oraz głębokie rozluźnianie gleby na głębokość do 35 cm. Częstym wyposażeniem omówionych wcześniej agregatów jest przedni wał nożowy lub włóka montowane z przodu oraz zgrzebło rozciągające resztki żniwne szerokości roboczej z tyłu maszyny. Ponadto narzędzia te są wyposażone w różnego rodzaju wały: pojedyncze lub podwójne.







Gruber dwubelkowy



Co do zasady, gruber dwubelkowy powstał po to, aby zastąpić i wyeliminować z uprawy pług podorywkowy. Co jednak istotne, w dalszym ciągu jest on elementem technologii orkowej. Po uprawie taką maszyną niezbędna do wykonania będzie orka głęboka. Gruber dwubelkowy jak wykazały badania oparte na analizie podczerwieni zostawia na polu wyraźne ślady pasów resztek pożniwnych za zębami. Te w takiej uprawie nie będą jednorodnie wymieszane z górną warstwą gleby.







Gruber trzybelkowy



Podstawową różnicą w maszynie trzybelkowej jest zastosowanie większej liczby elementów roboczych aniżeli w wersji dwubelkowej. W teorii, tę samą liczbę łap kultywatora moglibyśmy zamontować na dwóch belkach jednak wówczas rozstaw między elementami roboczymi byłby na tyle mały, że przy pracy z dużą ilością resztek pożniwnych przepływ materiału byłby utrudniony, co skutkować by mogło częstym zapychaniem się maszyny. Gruber trzybelkowy jest rekomendowany w przypadku gospodarstw, które pragną stosować u siebie uprawę bezorkową. Obecnie można zaobserwować trend tworzenia maszyn czterobelkowych, które w jeszcze lepszym stopniu spełnią swoje zadanie. Z punktu widzenia większości gospodarstw maszyna trzybelkowa jednak zdecydowanie wystarczy.







Wielofunkcyjne talerze



Do wyspecjalizowanych urządzeń do płytkiej uprawy gleby należą brony talerzowe. Mieszają one dobrze glebę oraz nie są podatne na zapychanie nawet w przypadku dużej ilości resztek pożniwnych. W porównaniu z kultywatorami brony talerzowe są wydajniejsze, trwalsze i mniej wrażliwe na zanieczyszczenia słomą i kamieniami. Talerzówki wyposażane są w wały nożowe lub włóki oraz tylne zgrzebła wyrównujące i wały (najczęściej rurowe, teownikowe, ceownikowe i oponowe). Mają one na celu wyrównanie nierówności powstałych w wyniku pracy talerzy. Najpopularniejszym rodzajem bron talerzowych są narzędzia kompaktowe zwane agregatami talerzowymi. W konstrukcjach tych narzędzi talerze są umocowane w dwóch równoległych rzędach na długości narzędzia zawieszonych niezależnie od ramy nośnej z oddzielną amortyzacją dla każdego z nich.







Najważniejsza równomierność resztek pożniwnych na polu



Jak wspomniano wcześniej, podstawowym zadaniem podorywki jest ograniczenie straty wody. Należy zwrócić szczególną uwagę na rozmieszczenie resztek pożniwnych, zwłaszcza w przypadku gdy nie dokonujemy zbioru słomy. Stosowane kombajny wyposażone w rozdrabniacze i rozrzutniki słomy bardzo rzadko rozrzucają równomiernie resztki na całej szerokości pracy hederu. Zjawisko to nasila się na wysokich ścierniskach oraz w przypadku dużych szerokości roboczych. W takiej sytuacji powstają na polu pasy z nagromadzoną większą ilością słomy i osypanych nasion. Występują one bezpośrednio w śladzie wytrząsaczy. Pomiędzy nimi tworzone są szerokie pasy o wyraźnie mniejszej ilości rozrzuconych resztek. Nie doceniamy tego zjawiska, jednakże jego skutki są poważne. Uprawa pożniwna agregatem podorywkowy, który pracował wzdłuż śladu kombajnu oznacza duży spadek przyszłych zbiorów. W miejscach, w których znajdowało się nagromadzenie słomy i osypanych nasion (w miejscu bezpośrednio pod wytrząsaczami kombajnu), rośliny rozwijają się wyraźnie gorzej niż w pasach położonych obok. Osłabienie rozwoju upraw wynika z dużej ilości samosiewów, które konkurowały o wodę i składniki pokarmowe z rośliną właściwą. Przy szerokości hederu 6,0 m powierzchnia pasów po wytrząsaczu wynosi ok. 20 %. Okazuje się, że niewłaściwy kierunek podorywki może go kosztować dużą utratę wody i o 0,5t mniejszego plonu z hektara uprawy.







Cel - przerwać parowanie i przykryć ściernisko



Jak już wcześniej wspomniano, głównym celem podorywki jest ograniczenie strat wody. Poprzez wzruszenie gleby, która przesycha na powierzchni zostają przerwane pory kapilarne i parowanie wody zostaje ograniczone. Dzięki jest ona zgromadzona pod przeschniętą warstwą powierzchniową umożliwia prawidłowe wykonanie następnych zabiegów agrotechnicznych. Płytka podorywka nie przesuszy głębokich warstw ziemi a pobudzi do kiełkowania chwasty oraz samosiewy.  Dokładne przykrycie resztek pożniwnych sprawi, że bez dostępu tlenu i odpowiednich warunkach wodnych ulegną rozkładowi. Proces ten korzystnie wpływa na żyzność gleby.  Pozostawione i nie przykryte na powierzchni gleby resztki oraz uprawa zbóż po sobie jest miejscem rozwoju grzybów i szkodników. Podorywka przyczynia się do zniszczenia chwastów poprzez głębokie przykrycie nasion lub rozłogów. Długo pozostawione bez uprawy pole, zwłaszcza po zbiorze zbóż może porastać samosiewami, a przerośnięte ściernisko i resztki słomy utrudnią dalszą uprawę.







Klucz do sukcesu



Pożniwna uprawa roli to głównie: bronowanie, kultywatorowanie, gruberowanie czy orka. Wykonywane czynności powinny być przeprowadzane w zgodzie z aktualnym stanem gleby. Na kondycję ziemi wpływa jej zachwaszczenie, stan zbrylenia, typ i klasa, przenikanie do gruntu i magazynowanie w nim wody, a także stan odżywienia gleby składnikami pokarmowymi. Kluczowe znaczenie ma również czas rozpoczęcia prac po żniwach oraz interwały w jakich wykonuje się poszczególne prace. Dlatego tak ważna jest właściwa ocena przez wykonującego ww. czynników oraz takie rozłożenie w czasie prac by przyszła wegetacja roślin przebiegała jak najkorzystniej. Niemniej ważne jest, aby zbierany w następnym sezonie plon był zadowalający zarówno pod względem ilości oraz jakości.







Podsumowanie



Podorywka to ważny zabieg agrotechniczny. Podstawowym jej zadaniem jest ograniczenie bezproduktywnego parowania wody oraz wymieszanie resztek pożniwnych i pozostałych nawozów mineralnych, organicznych czy wapna. Powszechnie przyjęło się, że podorywka musi zostać wykonana szybko. Nie oznacza to jednak, że możemy wykonać ją niestarannie, gdyż to istotny zabieg, który wpływa znacząco na dalsze plonowanie. Można stwierdzić, że podorywka w pełni zasługuje na miano koniecznego zabiegu uprawowego. Powoduje ograniczenie strat wody, umożliwia ograniczenie stanu zachwaszczenia poprzez stymulowanie kiełkowania osypanych nasion roślin rolniczych i chwastów, umożliwia pewną ekologizację produkcji poprzez eliminację glifosatu. Jednocześnie jest zabiegiem, który należy wykonać z zachowaniem kilku zasad opisanych powyżej. Prowadząc agregaty uprawowe zaopatrzone w rozgarniacze słomy trzeba koniecznie pamiętać, aby robić to po skosie pola w stosunku do przejazdu kombajnu, a sam zabieg trzeba wykonywać możliwie płytko.










Artykuły powiązane


Polecane artykuły